Suchar Codzienny to król “polskiego” Instagrama, którego pod względem liczby obserwujących wyprzedza jedynie światowa gwiazda futbolu – Robert Lewandowski. Jak zdobyli ponad półtoramilionową rzeszę fanów w mediach społecznościowych i z jakimi wyzwaniami muszą się na codzień mierzyć? O tym rozmawiamy z trzyosobowym zespołem stojącym za tym projektem, który, niczym Daft Punk i DJ Shadow, pilnie strzeże swojej prywatności.
Skąd pomysł na Suchara Codziennego? Jaki był cel przyświecający temu projektowi?
Suchar Codzienny powstał spontanicznie. Miał być miejscem ze śmiesznymi żartami dla znajomych. Szybko jednak zdobyliśmy kilka tysięcy fanów i zrozumieliśmy, że mamy szersze grono śledzących. Mimo wzrostu liczby obserwujących cel pozostał ten sam, bawić i dostarczać rozrywki każdemu kto lubi zabawne treści.
Na której platformie społecznościowej rozpoczęliście działania i dlaczego właśnie ją wybraliście?
Suchar Codzienny powstał w 2011 roku na Facebooku. Wtedy ta platforma zyskiwała z dnia na dzień ogromną liczbę nowych użytkowników.
To były czasy przed Edge Rankiem, gdy zasięgi organiczne na Facebooku nie były niczym ograniczone, a więc efekt wirusowy był zdecydowanie większy niż obecnie. Zdobywanie fanów było łatwiejsze. Nasze pierwsze wpisy śledzili głównie znajomi. Potem efektem kuli śnieżnej gromadziliśmy coraz więcej fanów. Nie mieliśmy na początku koncepcji na dobrą strategię zdobywania fanów, dopiero uczyliśmy się, co może być atrakcyjne dla ludzi, a co nie. Wrzucaliśmy po prostu suchary 🙂
A pierwszy suchar codzienny wyglądał tak:
Ile czasu zajęło Wam zdobycie miliona obserwujących na Instagramie?
Dwa lata! Teraz walczymy o drugi milion!
Jakie działania, Waszym zdaniem, najbardziej przyczyniają się do pozyskiwania nowych followersów na Instagramie? Oczywiście, poza ciekawą treścią. Czy są jakieś taktyki, które stosujecie, jak np. wykorzystywanie określonych tagów?
My wykorzystaliśmy nasz fanpage na FB. Zrezygnowaliśmy z wrzucania obrazów bezpośrednio na Facebooka i zastąpiliśmy je linkami z Instagrama. Dzięki temu regularnie trasferowaliśmy fanów z Insta na FB.
W pewnym momencie Instagram zaczął polecać profil @sucharcodzienny wszystkim nowym użytkownikom i wtedy wystrzeliło – 5 tysięcy nowych obserwujących dziennie przez kilka miesięcy.
Hasztagi to dobra taktyka zdobywania nowych fanów. My jej jednak nie stosujemy. Od samego początku używamy praktycznie tylko trzech tagów: #suchar, #codzienny, #sucharcodzienny.
Bardzo istotne jest, nie tylko na Instagramie, by być w ciągłym kontakcie z fanami i dobierać treści specjalnie dla nich. Bardzo przydatne są narzędzia do analizy kont na Instagramie, dzięki którym możemy analizować, jaki typ postu trafił do jak największej ilości fanów, który zebrał najwięcej interakcji. Na tej podstawie możemy przewidzieć pewną charakterystykę treści, którą wrzucimy na profil. Bardzo istotnymi danymi dla nas są godziny i dni największej aktywności i obecności naszych fanów.
Gdzie szukacie inspiracji do tworzonych przez Was treści? Czy macie jakąś określoną metodologię, podejście, którym kierujecie się wyszukując te inspiracje i tworząc własne treści?
Najlepszą inspiracją są charakterystyczne wydarzenia w danej chwili, na które możemy szybko reagować. Coś na kształt real time marketingu. Marki takie jak Suchar Codzienny mogą świetnie wykorzystywać takie sytuacje. Ponadto nie ma nic lepszego niż spontaniczne suchary.
Największy “fuckup” zaliczony przez Suchara Codziennego to…
Uważamy, że mogliśmy założyć wcześniej profile na Instagramie, Twitterze i Snapchacie. Oczywiście udało się nam zdobyć tam popularność, ale być może kosztowało nas to dużo więcej pracy. Aktualnie staramy się być na bieżąco ze wszystkimi nowinkami. W tym momencie dużą uwagę kierujemy na naszego SucharBota, który jest z pewnością ciekawym narzędziem, dzięki któremu otwierają się nowe możliwości docierania do fanów, zdobywania interakcji i przeprowadzania akcji komercyjnych. Naszą wiedzę poszerzamy poprzez wizyty na konferencjach i spotkaniach branżowych.
Co stanowi największe wyzwanie w Waszej codziennej pracy z półtoramilionową społecznością na Facebooku, Instagramie i Twitterze i jak sobie z tym radzicie?
Wyzwań jest sporo. Nie tylko tych związanych z prowadzeniem profili, ale również z rozwijaniem biznesu wokół Suchara Codziennego. Te wyzwania to:
- codzienne dostarczanie nowych treści na wszystkie platformy: Facebook, FB Messenger, Instagram, Instagram Stories, Snapchat i Twitter,
- sprostanie wymaganiom naszych obserwujących,
- podążanie za trendami i szybka reakcja na to co się aktualnie dzieje,
- rozwijanie naszego innowacyjnego projektu SucharBota (chatbota na FB Messengerze) – m.me/sucharcodzienny,
- monetyzacja działalności poprzez współprace komercyjne z markami,
- tworzenie Case Study, w których analizujemy nasze akcje: https://medium.com/@sucharcodzienny/
- uczestniczenie w spotkaniach branżowych oraz konferencjach jako prelegenci lub uczestnicy.
Mimo, że jest nas trzech, to pracy jest dużo dla każdego. Cieszy jednak fakt, że widzimy rezultaty naszych działań. Liczba i zaangażowanie fanów na każdej z platform stale rośnie. Szczególnie zadowoleni jesteśmy z szybkości rozwoju SucharBota – (mamy już ponad 30 tysięcy osób, które rozmawiały z „Suchą Inteligencją”).
Dodatkowo w ciągu ostatnich trzech miesięcy przeprowadziliśmy kilka kampanii komercyjnych i rozmawiamy z kolejnymi markami. Rok 2017 zapowiada się jeszcze bardziej pracowicie.
Mamy wiele nowych pomysłów, jak rozwijać ten projekt i jak usprawnić nasze działania na innych platformach. Na pewno nie osiądziemy na laurach, będziemy robić dobrą robotę i nadal bawić naszych fanów.